Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Vietnam. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Vietnam. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 28 lipca 2013

Szantaż

Może nie jest to widoczek, który nazwalibyście naturalnym, ale mnie pola tak właśnie się kojarzą. Szczególnie jeśli pracujący na nich ludzie muszą korzystać jedynie z siły swoich rąk. Takie właśnie tarasowe ułożenie pól charakteryzuje Wietnam i jest jednym z jego znaków rozpoznawczych. Widoczne na zdjęciu tarasy ryżowe otaczają Sa Pa - założone przez Francuzów, jeszcze w czasach kolonialnych miasto na północy kraju, w prowincji Lào Cai. 
Skoro już przedstawiłam wam pocztówkę, czas na spowiedź, bo Paweł zabrał mnie jednak wczoraj na zwiedzanie i dzień okazał się przyjemny. Generalnie rzecz ujmując pod wpływem nie do końca zamierzonego (no dobra bardzo zamierzonego) szantażu emocjonalnego oraz Ewy, która przypomniała że są moje imieniny i chyba należałoby coś dla nażeczonej zrobić - moje kochanie z ciężkim westchnieniem zebrało się i mimo nieudanych prób wymigania się, w końcu wyruszyło na "podbój świata". Ja uważam, że dzień udał się super (no może prócz skwaru), a Paweł wyglądał na równie zadowolonego, o czym świadczy fakt, że dał sobie zrobić zdjęcie O.o - taa ma jakąś niechęc do cykania fotek. 
English: Let as admire those growin rice terraced fields - Vietnam most important crop on hillside terraces is one of the most characteristic activites of Sa Pa. Sapa, is a frontier town and capital of Sa Pa District in the Lao Cai province in northwest Vietnam - and as you can see it is surounded by such amazing views.

czwartek, 4 lipca 2013

My Vietnam

Siedzę w domu czekając na Pawła, a raczej na telefon by znów przywieźć go z imprezy firmowej. Padam i nie wiem czy powinnam robić sobie kawę. Daniela uśpiła moja rozmowa telefoniczna z przemiłym fotografem, u którego robimy zbiorowe zamówienie. Eryk marudzi, bo nie ma kompa, ani nawet książki - jako, że została u dziadków. Co mogę zatem robić jeśli nie pisać posta? Spytacie jak? Z poświęceniem, bo nie znoszę komórek dotykowych. Mimo moich męczarni, będzie warto, bo oto moja pierwsza pocztówka z Wietnamu. Kartka pochodzi ze swapu, a na dodatek to jedna z moich ulubionych - dzięki Jo za ten wybór. W zbliżeniu pokazuje codzienne piękno tego kraju, a w połączeniu z cudownymi znaczkami, stanowi w zasadzie jego kwintesencję. Mnie kraj kojarzy się z przeludnieniem, gwarem, polami ryżowymi, czerwienią... ale głównie z rowerami i ao dai, w których niegdyś się zakochałam. Są też stożkowane kapelusze o kolistej podstawie, choć nie mogę przypomnieć sobie ich nazwy. 
English: Vietnam - for me means ao dai, bikes and rice fields. But this is only a brief not an essence of this country. Thats why I wanted to know it better. Just to look a bit closer. My first chance appear when Jo sent me this postcard as a swap, from my favourites. Saigon - from there it was sent and I instantly thought about our polish sentence related to the pleace "Saigon" means for us chaos and destruction, but we really don`t know much about the pleace. We know it mostly from history of Vietnam war, why? Because Vietnam is comunistic and during war we were there too.