Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Mailbox. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Mailbox. Pokaż wszystkie posty

piątek, 7 czerwca 2013

I wish you luck

To jest już koniec...Niektórzy powiedzą: „No w końcu!”. Mnie jednak ten stan wcale nie cieszy, bo zrobiłam się głodna kolejnych skrzyneczek. Obawiam się, że Paweł nie był by zadowolony z kolekcji skrzynek pocztowych (ciągle mam ochotę napisać „pocztówkowych”) na ścianie, a w moim pudełku mam tylko namiastkę. Dla wielu skrzynka to tylko niewygodny przedmiot, inni niemal zupełnie o niej zapomnieli, są tacy którym przynosi jedynie nieszczęścia w postaci rachunków, a ja/ Ja tym wszystkim ludziom współczuję, bo skrzynki są piękne, potrafią rozjaśnić nasz dzień, trzeba po prostu na nowo odkryć czar pisania listów i kartek!
Tę moją ulubioną, z Tajwanu przysłała do mnie Sherry. Na odwrocie znajduje się znaczek z chińskim słówkiem używanym zwyczajowo na ślubach. Oznacza ono tyle, co życzenia szczęścia i pomyślności, co symbolizują również kolory czerwony i złoty. Zatem pomyślności i szczęścia dla was wszystkich.
English: This is the end of my mailbox collection. For many those boxes are only boring objects, some don`t even remember how they looks like, others heate them because they find there bills and bills only. I regret those people because mailbox can give you joy and smile, you only need to remember how to write to others and they will answer.
This Taiwan mailbox sent me Sherry with a greate stamp. It is usually used on weddings and means „Good luck and happiness”. Red and gold colours symbolize it too. So I wish all of you: GOOD LUCK AND HAPPINESS!

Jeż i skrzynka

Distance: 432 km
Travel time: 10 days
Małymi kroczkami zbliżamy się do końca mojej prezentacji skrzynek, choć zapewne gdzieś w zakamarkach moich pudełek znalazłoby się coś jeszcze. Kolejna pocztówka to kolorowa i niezwykle słodka pocztówka, jaką wysłała mi Nadya, ozdabiając ją oszałamiającymi znaczkami, które mnie zachwyciły. Dziś nawet jeże wysyłają pocztówki, wierzę w to szczerze (o jak się zrymowało), bo widziałam już na PC konta kotów i psów, więc nie zaskoczy mnie doprawdy nic.
English: With every little step we are comming to an end of my mailbox collection, at last for now. The next postcard is very sweet official card from Nadya. Colorful illustration of hedgehog sending mail is adorable in some way, although I personally don`t like this kinde of drawings.

czwartek, 6 czerwca 2013

Look into the mailbox

 RU-1058336
Zgadza się to jeszcze nie koniec przygód skrzynki pocztowej, bo oto i moje kolejne skarby. Może jako pierwszy zaprezentuję oficjalną kartkę jaką otrzymałam za pośrednictwem Postcrossing. Nadawczyni bardzo starała się trafić w moje gusta i udało jej się to w 100%. Zdjęcie współczesnej rosyjskiej skrzynki pocztowej bardzo mi się podoba, szczególnie na tle ceglanego muru, kontrast jest niesamowity. A teraz szczegóły dotarcia (ależ ja dawno tego nie robiłam).

Distance: 1,109 km 
Travel time: 25 days
Druga to już wymiana z Julią, która wraz z dwoma obliczami skrzynki przesłała mi też życzenia, aby moja przypominała raczej tą z numerem '14. Nie będzie o to trudno, głównie dzięki Wam, bo moja skrzynka raczej rzadko bywa zmartwiona, w dodatku numer 14 jest mi szczególnie bliski, w końcu urodziłam się 14/XII.
English: Thats right this is not the eng of my mailbox collection. For today I have two new cards for you. First one is official one from Postcrossing. The sender tried so much to finde something for me and she made it because I love that postcard. Modern russian mailbox on the old wall make a greate contraste.
Secound one is a swap from Julia with two faces of letterboxes. Julia admit that she wish me no. 14. It`s nice not only because this one is smiling, but because I was born on 14/XII – so I like this number a lot.

środa, 5 czerwca 2013

Faces of mailbox

A teraz coś zupełnie wyjątkowego. Wymiana z Lillą, która systematycznie przysyłała mi z Finlandii przecudowne pocztówki, a wśród nich trzy naprawdę unikatowe. Oto bowiem Finlandzkie całostki związane z tematyką skrzynek pocztowych. Pierwsza dotarła do mnie w lutym tego roku i jak tytuł głosi to skrzynka pocztowa w zimie (maximum card no. 94). Skrzynka Lilli jest zielona i plastikowa, a na dodatek połamana zarekomendowałam zatem wymianę.
Ta dotarła w marcu i od razu przykuła moją uwagę. Skrzynka podłączona jest do platformy mlecznej, w Finlandii nazywanej „Maito-laituri” (maximum card no. 96). Niegdyś do takich domków farmerzy przywozili swe mleko, skąd odbierały je ciężarówki, to również ulubione miejsce schadzek młodzieży – nie dziwię się!
A to już kwiecień i w końcu dodatnia temperatura, przynajmniej u nadawczyni, a wraz z nią prawdziwa skrzyneczka na listy, gdzieś w głuszy wśród lasów – urocze (maximum card no. 97).
English: Now I want to show you something really special for me. This is a part of my swap with Lilla, who sent me amazing postcards from Finland. Those maximum card serie is called Mailbox Denomination. First postcard is from February and it number is 94 it`s called „A mailbox in winter”. Cute isn`t it ?
Secound one comt in March and it is a „Maito-laituri”, a smal red building. In the old days farmers took their milk to these buildings and milk trucks collected milk containers for dairy. The title of the postcard is „A mailbox attached to a milk platform” (no. 96)
Last one is from April and I like it most of all. This is a letterbox somewhere in the forests (no. 97) . Hope you like them all.

Żólte jest piękne

Zeszłego lata... o tak – mam spore opóźnienie, zgadza się – Ieva przesłała mi pocztówkę wprost z planety Ziemia, a dokładniej z Litwy, z miasteczka Kaunas. Dziwi mnie, że jeszcze się tam nie wybrałam, ale to w końcu nic straconego jak twierdzą moje koleżanki, mam w końcu blisko, choć „blisko” jest tu pojęciem abstrakcyjnym.
Zauważyliście skrzynkę? Mnie bardzo się ona spodobała, a właśnie tak wyglądają skrzynki pocztowe na Litwie, miło więc byłoby wrzucić do takiej pocztę. Prosta i żółta, nie przepadam za tym kolorem, a jednak w tym przypadku mnie urzekł.
English: Last summer … oh yes I have a greate delay, true, true... Ieva sent me this lovely postcard from Planet Earth, Europe, Lithuania, Kaunas town! (Oh well wers my intergalactic GPS coordinates?) On the picture you can see what kinde of mailboxes they use for mail in Lithuania. I don`t like yellow but in this case I think it looks just perfect! Hope to visit this country soon to use it!

Skrzynka prawdę ci powie

W ostatnim czasie nic (może za wyjątkiem buziaków od moich synów), nie sprawia mi tak wielkiej przyjemności jak pocztówki. Dlatego też uznałam, że dziś czas na dzień skrzynki pocztowej i po wielu trudach odszukałam większość pocztówek jakie mam z tej tematyki. Prezentacja rzecz jasna odbędzie się krajami, proszę zatem o odrobinę cierpliwości i wyrozumiałości.
Ta pierwsza pochodzi z Ukrainy, ale dostałam ją z Polski od daisee jako favorite tag z naszego forum. Ciekawa, stara i przez to oryginalna, ale ja zdecydowałabym się na inną, którą pokażę na samiuśkim końcu.
English: For last month or more postcards are my main reason to smile, because other problems often makes my day a sad one. Thats why today I decided I will write about mailboxes! I wish all of you a lot of postcard to make your day better and beautiful mailboxes full of it.
This one is a favorite tag from my forum friend daisee, who would not want to have such an old and style mailbox?

sobota, 16 marca 2013

Jingtong

Piękną i zaskakującą zarazem pocztówkę z Jingtong przesłała mi Rachel. Jingtong to małe górnicze miasteczko, obecnie atrakcja turystyczna. Niegdyś wydobywano tu węgiel, dziś starymi uliczkami przelewają się tłumy turystów. Można tu wysłać pocztówkę, ale mnie najbardziej zastanowiły te bambusowe rurki. Okazuje się, że kupuje się je by zapisać nań swe życzenie, a następnie pozostawia zawieszone na szczęście, szkoda że nie wiem skąd wzięła się ta tradycja.
English: This unique postcard from Rachel shows the mountain village Jingtong, which was a coal mining village. Today it is a popular turistic attraction. You can send postcard there but I was more interested in those bamboo sticks O.o
This is a bamboo knot you can buy them here and write down your wish – I wonder from where comes this tradition.

piątek, 4 stycznia 2013

Local mail box

Nie umiem zapewne tego właściwie wyrazić, bo jakoś nigdy nie miałam przyjaciół, ale pocztówki od Ewy (decollage) zawsze wywołują uśmiech. Nie ważne co na nich jest, ważne że pisze do mnie Ewa. Jest w nich coś takiego, że nasza korespondencja przypomina rozmowę, spokojną bo ja nie wchodzę jej co i rusz w słowo. Wychodzi to nawet lepiej niż na żywo. Dlatego tak je lubię! Na forum spotkałam kilka takich osób i chciałabym móc nazwać je przyjaciółmi, mimo że niektórych nie spotkałam nigdy i być może nigdy nie spotkam, a jednak dzielimy się swoimi smutkami i radościami, ciekawostkami z życia i przemyśleniami, a nawet poglądami politycznymi. Czasem mam wrażenie, że z Martą, Edytą, Moniką albo Ewą „rozmawiam” więcej i szczerzej niż z bliskimi, bo mamy czas. Czas, który daje nam wspólna pasja jaką są pocztówki i wiem, że żadne działania PP tego nie popsują, choć chętnie wyrwałabym serce idiocie, który opracował podwyżkę. Cholerni ekonomiści.
Na kartce polska skrzynka pocztowa dla korespondencji miejscowej (taką usługę ma teraz InPost) z 1932 roku. A miała poczta takie piękne tradycje, oj miała... jak to można wszystko w tym kraju popsuć.
English: Wonderful postcard from Museum of Post and Telecomunication in Wraclaw sent me Ewa as a favorite tag. This is a mail box from 1932 use to local mail services. Nice peace of history that will soon end if polish post wont change its dispose towords a client.

niedziela, 2 grudnia 2012

Skrzynka peronowa

Ha! Dostałam ją w końcu zapisaną, jakoś za pierwszym razem się nie udało, ale Ewa (decollage) uszczęśliwiła mnie tym archaicznym cudem wprost z Muzeum Poczty i Telekomunikacji we Wrocławiu. Oto skrzynka polskiej poczty peronowej z 1934 roku. Ciekawe jak to kiedyś wyglądało.
English: The is a postcard from Museum od Post and Telecomunication in Wroclaw and it was sent as a fav tag by Ewa (decollage), my dearest friend from polish PC forum. On the card you can see old mailbox from 1934 year used on train stations.

piątek, 9 listopada 2012

Listonosze 1933

Ależ ci listonosze kiedyś byli mrrr młodzi znaczy się. Przypominają mi bardziej wojskowe jednostki zmotoryzowane niż pracowników poczty, ale to też były takie czasy. Upajaliśmy się jeszcze nowo nabytą wolnością. Tych listonoszy sprzed poczty głównej w Krakowie (1933r) przesłała mi ewejka. Ciekawe to pozdrowienia z Gdyni, ale miała rację pocztówka bardzo mnie ucieszyła.
English: This unique card with polish postman outside the main building of Post office in Cracow is another card from Jan Walczewski. It was sent as a fav tag from ewejka with best wishes from Gdynia. Year 1933 was a specific time for us we was free and proud of that, Poland was taking new breath after many years of anaxation.

czwartek, 25 października 2012

Kolorowa poczta

Jak miło choć raz móc wykonać plan dnia. Dziś będę mogła powiedzieć, że dokonałam niemożliwego, o ile reszta zajęć minie mi tak szybko jak pisanie. Co mam w planach? Standardowe sprzątanie, pakowanie na jutrzejszy wyjazd do Krakowa, chcę poprasować ubrania i poprać coś dzisiaj, no i oczywiście napisać choć dwie prace na studia. Jedna nie jest szczególnym wyzwanie, ale druga... nie wiem czy dziś zdążę. Staram się jednak jak mogę.
Pocztówka zaś jest dobrym pretekstem do ponarzekania na listonosza. Mój bowiem gubi listy, przynosi mi cudzą korespondencje i zjawia się nie częściej niż raz w tygodniu, a człowiek chciałaby jak ta urocza pani ze zdjęcia, odkryć w skrzynce coś nowego! Pocztówkę przysłała mi Marina w te wakacje, nie pytajcie kiedy doszła...
Lato na Ukrainie było upalne, a w jej ogrodzie panował istny urodzaj owoców, z których Marina przygotowywała dżemy. Chciałabym ich spróbować!
English: This card was sended to me by Marina this summer but it needed very long time to get to me. This year Ukrainian summer was really hot and in Marinas garden there were a lot of fruits. She made jam out of them. I would really love to taste it!

wtorek, 9 października 2012

Skrzynka po Taiwańsku

Dorobiłam się kolejnego dubla i to przez własną nieuwagę, bo obie pocztówki są z Fav RR przy czym jeden przesłała mi Sherry w grupie #35, a drugą Jill w grupie #51. Bijmy brawa dla mojego geniuszu. Nic to. Zdarza się. Dzięki Jill dowiedziałam się, że na zdjęciu widnieje stary model skrzynki pocztowej z Tajwanu. Ta stoi na rogu Neiwan Theater (niedziałającego już, ale niegdyś bardzo popularnego teatru, w którym obecnie mieści się lubiana przez turystów restauracja).

Sherry podzieliła się za to swoją ulubioną piosenką „Hero” Mariah Carey.  Zauważyliście rower? No jasne, że tak nie da się go przeoczyć. Podoba mi się jego dziwny kształt, nie zazdroszczę jednak temu kto będzie jeździł na tych rozpąpowanych kołach.
 

wtorek, 18 września 2012

Kolorowe skrzynki

Myślałam, że już nigdy nie doczekam się na tę pocztówkę. Wysłana została niedawno, ale zatagowana chyba całą wieczność temu! Wybaczam jednak wszystko! Cudowna fotografia z Art Unlimited oraz przemiła wiadomość rekompensują oczekiwanie. No i masking tape... jeśli ktoś chce mnie udobruchać wystarczy odrobina i już jestem „jego”. Isabel (Songlian), od której pocztówka przyszła wyjaśnia mi, że w Holandii wcale nie ma takich skrzynek. Faktycznie podczas wizyty w tym kraju nie rzuciły mi się w oczy, a spacerowałam dużo i z pewnością taki widok bym zapamiętała. Pyta również, czy mamy takie w Polsce i tu kolejny zawód, bo przecież nasze wołają jedyni o pomstę do nieba. Ostatnio chciałam kupić ładną skrzynkę pocztową do naszego domu i co ? No nie ma... Dramat!


Znaczek na odwrocie nie powala, znam go i wiem, że jest dostępny w ichniejszych punktach pocztowych czyli po prostu w każdym kiosku, podoba mi się jednak taśma po lewej :D



środa, 27 czerwca 2012

Białoruska Poczta


Mój kartkowy dzień zaczęłam na poczcie od sporej wysyłki zamówienia, a teraz w domu staram się kontynuować. Uznałam, że wpierw napiszę o kartce, by potem móc je popakować. Ta konkretna to prywatna wymiana z Białorusią z maja tego roku. Irina, która przesłała mi to cudo pochodzi z Vitebsk`a a jej półtoraroczna córeczka Alisa to zupełnie jak Danny zapalona postcrosserka, wciąż szukająca u mamy nowych pocztówek.
Na kartce typowa skrzynka pocztowa „Belposta”. Sama chciałabym taką mieć przed domem, a nie te obrzydlistwa, które standardem montują u Nas. Ponoć cudze podoba się zawsze bardziej, ale jakoś nie widzę zachwyconych naszymi skrzynkami pocztowymi Ukraińców czy Białorusinów i oto odpowiedź.