Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Belgium. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Belgium. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 11 listopada 2012

Mhm soczyste!

Pocztówka spodobała mi się z uwagi na kolorystykę oraz dzieciaka. Wszyscy dostrzegają jego podobieństwo do Ruperta Grint`a odgrywającego rolę Rona w filmach o Harrym Potterze. To samo pomyślała zresztą Zeoza, która pocztówkę przysłała mi w ramach favourite RR#35.
Zdjęcie jest doskonałe, widać nawet kroplę soku na brodzie chłopaka, ale na odwrocie nie ma żadnych informacji, a jedynie logo wydawcy, tak więc wciąż nie rozwiązaliśmy tajemnicy, kogóż uwieczniono na fotografii.
English: I like this card due to its bright colors and a feeling of joy, I have when I`m looking at it. It was sent by Zeoza in favourite RR#35. We both have the same feeling that the boy on the picture looks like Ron from Harry Potter movies.

środa, 7 listopada 2012

BE-170348


Distance: 1,196 km
Travel time: 40 days
To nie pierwsza moja pocztówka z Belgi, ale jedyna przedstawiająca Brukselę, choć czysto impresjonistyczny. Nie dam sobie za to uciąć ręki, ale zdaje się że to UNESCO – Wielki Plac, takie przynajmniej odnoszę wrażenie. Znajduje się on u wylotu siedmiu ulic i został wytyczony w 1348 roku. Choć zniszczono go podczas francuskich bombardowań, odbudowany został ponownie w jednolitym stylu. Dziś często odbywają się tam niesamowite spektakle z wykorzystaniem wody, kwiatów, dźwięku i światła. Kartkę otrzymałam od Christiana wraz z pierwszą w moim przypadku wiadomością skojarzeniową z Polski. Wódka... bo jakżeby inaczej i rozwody, takie oto świadectwo dają nasi rodacy poza granicami kraju.

English: This is my secound official card from Belgium but first I have got with Brussel view. If I am correct this is Grand Place one of Belgium UNESCO. It is a remarkably homogeneous body of public and private buildings, dating mainly from the late 17th century (they were rebuilt after they destruction by French in 1695 year). The architecture provides a vivid illustration of the level of social and cultural life of the period in this important political and commercial centre.

wtorek, 21 sierpnia 2012

Yummy!

Takie właśnie pierwsze skojarzenie nasunęło mi się gdy przed kilkoma tygodniami wyciągnęłam pocztówkę ze skrzynki. Jak każda szanująca się kobieta, uwielbiam słodycze im bardziej kolorowe tym dłużej mogę na nie patrzeć. Gorzej z jedzeniem i tak zawsze wyprzedzi mnie syn lub po prostu „odejmie mi od ust”.
Obrazek, który widnieje na pocztówce podoba mi się wyjątkowo,właśnie dzięki jego prostocie i nasyconym barwom przywodzącym na myśl słoneczne lato. Przesłała mi ją Anne – Catherine (MiamMioum) jako oficjalną pocztówkę z PC i moją pierwszą oficjalną Belgię zarazem. Na odwrocie tłumacząc mi zapisaną na pocztówce frazę, która brzmi: „Słodycze z przeszłości – sklep radości”. Ciekawe, nawet się zrymowało.

English: That's the first impresion I got when I received this postcard few weeks ago. As every women I love sweets and the more colourful they are the better and I can watch them for hours. It's not so easy with eating because my son is first one to eat them and i can't stand any chance.
I like especially the drawing on the picture because it's simplicity and vivid colours which reminds me hot summer days. It was sended to me by Anne Catherine (MiamMioum) as an official postcard from PC and my first official Belgium as well. On the back she translated sentences on the postcard which means 'Sweets of the past- Happinesses merchant'.


Distance: 1,196 km (743 miles)
Travel time: 9 days

Podoba mi się widniejący na odwrocie znaczek, od razu z gotową przywieszką priorytetu. Bardzo oryginalne rozwiązanie muszę przyznać.

English:  I like this stamp. It was clever and unique idea to make it with priority as one.


 

sobota, 19 maja 2012

Belgium #1

Po 11 godzinach na Uczelni brak mi błyskotliwych pomysłów na tytuły. W głowie dudnią mi za to włoskie operetki, których śpiew z anginą zaliczałam dziś na emisji głosu. Teoretycznie powinnam się cieszyć, oceny powalające i to również z pozostałych zaliczeń na ocenę. Problem w tym, że po zaliczeniu dosłownie straciłam głos, a jutro mam ustny. Niejako dla odstresowania stwierdziłam, że nim się położę wstawię kolejną kartkę. Potrójnie dla mnie wyjątkową - po pierwsze to moja pierwsza kartka z Belgii (bo choć pół roku temu poszedł swap dziewczyna, z którą się wymieniałam postanowiła wyraźnie się "zmyć"), po drugie to mój pierwszy Jetoy, a po trzecie to nie jest zwyczajny swap. Kartkę dostałam w podziękowaniu, za wysłanie życzeń urodzinowych dla Karenn, która w czerwcu kończy 22 lata. Natomiast podziękowanie przesłała mi jej przyjaciółka fluffysheep
 Pocztówkę wysłała do mnie 05 maja, a kartka jest wyjątkowo urocza. Dopóki jej nie otrzymałam nie rozumiałam fenomenu tej serii. Teraz marzę o kolejnej. Miałam pokazać co na odwrocie. Ze względu na mój stan, zamiast wyciąć interesujące mnie fragmenty (było ich za wiele) w swej radosnej twórczości zamazałam treść karteczki. Fluff jest miłośniczką kotów, na co macie dowód...