Nazbierało się im tego na poczcie, bo listonosz przyjeżdżał ze dwa razy z ogromnym plikiem kartek spiętych gumką recepturką. Wynikł z tego problem, bo ostatecznie nie mogłam wyciągnąć listów z przepchanej skrzynki... Najważniejsze jednak, że są całe i zdrowe, a wśród nich pozdrowienia z długiego weekendu, od tych którym udało się wyjechać.
W pierwszej kolejności od Madzi (madzia050), która przez ten rozbity na części weekend zwiedzała Trójmiasto. Zaczynam od tej kartki z kilku powodów. Po pierwsze jest niebotycznie wielka i chcę ją schować zanim dzieci postanowią wykorzystać ją w sposób "kreatywny", po drugie po raz pierwszy Magda tak mi się rozpisała! 01 maja był dla niej i jej znajomych dniem pełnym przygód. Starczy powiedzieć, że źle poinstruowani nie trafili do zaplanowanego Malborka.
A co na pocztówce? Służę wyjaśnieniem.
Mamy niezidentyfikowany żaglowiec - chyba "Dar Młodzieży" (ale ja mądra to fregata), dalej wiem wiem! Sea Towers w Gdynii, wielgaśny pomnij J.K. Korzeniowskiego oraz ORP "Błyskawica" i "Dar Pomorza".
No to od końca. Dwa ostatnie obiekty, stoją zacumowane przy Skwerze Kościuszki. "Dar Pomorza" to trójmasztowy żaglowiec szkoleniowy, który pływał po morzach i oceanach w latach 1910 - 1981. Obecnie stanowi obiekt muzealny, na którym można podziwiać ciekawą wystawę, jej unikatowym elementem są zamknięte w butelkach statki.
ORP "Błyskawica" - to z kolei niszczyciel zbudowany w latach 1935 - 1936 w Wielkiej Brytanii, od 1972 roku służy jako muzeum, można tu podziwiać mundury i uzbrojenie marynarki, a pokład opuścić w prawdziwej marynarskiej czapce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz