środa, 1 sierpnia 2012

Pytaniowa - Reklamowa


Ojej, żeby mi się tak chciało jak mi się nie chce. Siedzę i totalnie nie mam weny, żeby zabrać się za robotę. A roboty trochę mam, bo wprawdzie sprzątałam, ale wczoraj ojciec wpuścił psa na górę i porządku już nie widać, co więcej rozpakowałam tylko rzeczy dzieciaków i to też nie wszystkie. Tak jakbym czekała na komodę, którą planowaliśmy zakupić w przyszłym miesiącu. Planujemy tak, co miesiąc to oddalając. Pranie czeka na poprasowanie, brudy na wstawienie do prania i tak koło się zamyka, a ojciec chciał jeszcze bym skosiła. Eh...
Ostatnia kartka z RR30 przyszła od Irminy (inek) i zgodnie z jej przewidywaniami spodobała się mojemu synkowi. Daniel od razu zaczął się dopytywać dlaczego auta mają otwarte drzwi i silniki i te bagażniki i w ogóle po co oni je tak wietrzą. Zostałam zasypana gradem pytań, na które miałam jedną odpowiedź: „ To reklama pokazują co można z nimi zrobić”, ale to nie wystarczyło więc odesłałam dziecko do cioci Inki, która kartkę przysłała i teraz dopytuje się kiedy ciocia Inka będzie. Dramat!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz