Nie
ma to jak pisać na szybko, kiedy od godziny człowiek planował już
spać. Takie uzupełnianie czegokolwiek to zawsze zły pomysł i
dlatego od kilku minut zastanawiam się jak do jasnej ciasnej nazywał
się ten dziki kot, patrząc pustym wzrokiem na tak urocze przecież
zdjęcie. Przez krótką chwilę roiło mi się, że patrzę na
geparda, ale szybko zdałam sobie sprawę, że brak mu tych
charakterystycznych dwóch pasków na mordzie i tak doszłam do
konstruktywnego jak na ten stan umysłu wniosku, że to jednak
lampart. Ten słodki maluch wyrośnie na 4 pod względem wielkości
kota na świecie, doskonałego nocnego myśliwego i króla drzewnej
wspinaczki. Jako dziecko marzyłam o tym by trzymać takiego w domu
i gdyby tylko polskie prawo na to zezwalało, zamiast stada psów, do
pilnowania posesji wybrałabym właśnie tego niezwykle oddanego
osobnika.
Pocztówkę
z jego zdjęciem dostałam od Julii, która obecnie posiada w
domu kota marzy jej się jednak psiak.
English:
This sweet little wild cat was
sent to me by Julia, who is a dog lover. Its quiet sweet because she
have a cat (not a dog) in home. I wish her to realise her dreams
about dog and that she will have both pharaon hound and dogo
argentino. Thank you for a greate card with leopard picture.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz