Do pomidorów czuję swoistą
słabość, dlatego z pokorą pomagam ojcu w opiece nad tymi w naszej
niewielkiej szklarni. Mają cudowny zapach i jeszcze bardziej
fantastyczny kształt, niesamowicie intensywne kolory, a gdy są
hodowane w gruncie smakują wprost nieziemsko. Ze swoich robimy
przetwory, staramy się je suszyć (jeszcze nie opanowałam ten
sztuki, z reguły wychodzą mi, aż za suche), no i jemy... jemy je w
lecie i całą jesień.
Z tej przyczyny nie powinno dziwić
jak bardzo ucieszyła mnie ta pocztówka od daisee
– po raz pierwszy udało mi się schwycić taki wyjątkowy oferuję
tag! Nie podzielam natomiast marzeń koleżanki, bo wolę pomidora
użyć do gotowania niż do rzucania. Szkoda mi go zmarnować, ale
popatrzyć mogę, życzę ci zatem by się spełniło. Podpowiem
tylko, że pomidor to owoc, nie warzywo – choć często bywa z nim
mylony z uwagi na zastosowanie kulinarne.
English: I
love tomatoes! Thats why I was so happy when I managed to tag my
friend in offer tag with such unique card from NI.
We
have tomatoes in late summer and autumn, our own tomatoes from our
garden. They are special sweet and teasty not like those from market.
Than all winder and spring we eat soups made from them. Teasty!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz