wtorek, 22 stycznia 2013

Amore pomidore :)

Do pomidorów czuję swoistą słabość, dlatego z pokorą pomagam ojcu w opiece nad tymi w naszej niewielkiej szklarni. Mają cudowny zapach i jeszcze bardziej fantastyczny kształt, niesamowicie intensywne kolory, a gdy są hodowane w gruncie smakują wprost nieziemsko. Ze swoich robimy przetwory, staramy się je suszyć (jeszcze nie opanowałam ten sztuki, z reguły wychodzą mi, aż za suche), no i jemy... jemy je w lecie i całą jesień.
Z tej przyczyny nie powinno dziwić jak bardzo ucieszyła mnie ta pocztówka od daisee – po raz pierwszy udało mi się schwycić taki wyjątkowy oferuję tag! Nie podzielam natomiast marzeń koleżanki, bo wolę pomidora użyć do gotowania niż do rzucania. Szkoda mi go zmarnować, ale popatrzyć mogę, życzę ci zatem by się spełniło. Podpowiem tylko, że pomidor to owoc, nie warzywo – choć często bywa z nim mylony z uwagi na zastosowanie kulinarne.
English: I love tomatoes! Thats why I was so happy when I managed to tag my friend in offer tag with such unique card from NI.
We have tomatoes in late summer and autumn, our own tomatoes from our garden. They are special sweet and teasty not like those from market. Than all winder and spring we eat soups made from them. Teasty!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz