sobota, 19 stycznia 2013

Wieczorne zabawy

Zastanawiam się czy uzależnienie od gier komputerowych jest obecnie udziałem każdego dorastającego dziecka. Nie mówię tylko o swoim... co odwiedzam znajomych, ich coraz młodsze dzieci, grają w coraz to nowe tak zwane „edukacyjne” gry. Dla mnie komputer jest edukujący, gdy wyszukuję informacji, których brak w mojej książce... Żadna gra nie edukuje, każda niesie więcej szkody niż pożytku. Zamiast ślęczeć przed monitorem fajniej byłby tak jak te dzieci z pocztówki polepić bałwana, znaleźć mu miotłę, szalik i kapelusz i po prostu podokazywać na polu. Problem polega na tym, że to nam dorosłym nie chce się nauczyć tego naszych dzieci.
Kartka przyszła do mnie od anansie i natchnęła mnie do takich wcale nie świątecznych przemyśleń...
English: Very warm christmas postcard sent by anansie. I like such scenes with kids and snowman. But honestly can you imagine such scene those days? In the evening most of us watch TV and let our kids play computer because this is much more easyer.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz