Ależ
mnie tu dawnooo nie było, a za moment znów znikam na wymarzoną
majówkę! Nie jest to podróż daleka, bo jedziemy na Mierzeję –
mocno okrężną drogą – ale skoro to się uda wypalą i wakacje.
Te zapowiadają się naprawdę ciekawie... Bałkany to takie moje
marzenie, boję się tylko, że po wszystkich lekturach i
przygotowaniach zakocham się jeszcze mocniej i już nie będę
chciała wracać. O tych planach opowiem Wam jednak nieco późnij.
Dziś wraz z pocztówką z 6m RR od Beaty udam się jednak w nieco
inną stronę, bo do Hiszpanii, która również znajduje się na
mojej liście destynacji na przyszłość. W Hiszpanii była jak
dotąd jeden jedyny raz, na najbardziej znienawidzonych przeze mnie
wakacjach – bo „leżących”, a to typ jakiego nie toleruję.
Wolę jeździć palcem po mapie, a teraz jako szczęśliwy posiadacz
prawa jazy powoli realizuję swoje plany. Pocztówka z cudownym
plakatem z Sevilli natchnęła mnie do opracowania trasy na przyszły
rok.
English:
It was so long since I was here last time and soon I will desepear
again for a while. We are going for a 5 days trip to visit my friend
on the polish seaside. I will tell more after coming back for now a
longer trip with 6m RR postcard from Beata that takes us to Spain –
Seville Ano 1957. This greate poster was a reasone to plan next year
trip to Spain :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz