sobota, 6 kwietnia 2013

Dzień zaczynam od kawy

Ależ nie chce mi się jechać na zajęcia, to barbarzyństwo wstawać tak wcześnie w niedzielę. O tej porze potrzebuję saganka kawy, a to od razu przypomniało mi o pocztówce od Iriny. Piję więc i piszę. W domu też mam takie młynki, pięknie malowane, ale kawę mielimy w młynku elektrycznym, tak jest o wiele szybciej, a miał może być naprawdę drobny. Mam też identyczny moździerz jak ten na pocztówce i z niego korzystam przy każdej okazji, jeśli zatem kiedyś odwiedzicie nas do czego zawsze zachęcam w mojej kuchni z pewnością ujrzycie go na honorowym miejscu.
English: I am too lazy to drive to my University so early at morning so I am always late for my english class :( And looking at my english level I should not be late! Worst of all is that this is a barbarian to make us get up at 5:30 at morning on sunday to be there for time...
So early at morning I think only about coffee so while drinking it I found this card from Irina! I have such coffee mill in my house – they look so greate and they are painted with folk design, but it is not so practical so we use electric one. In my kitchen i have also mortar like the one from the postcard and I use it everyday so If you will visit me someday – fill invited! You will see it on the piedestal in my kitchen :)

1 komentarz:

  1. To jedna z moich ulubionych pocztówek. Mam ją w faworytach. Gdy na nią patrzę to aż czuje w powietrzu zapach kawy.

    Pozdrawiam serdecznie i życzę wygranej w candy:)

    OdpowiedzUsuń