Heh –
mikroskopijne pocztówki od Inki w końcu doczekały się swojego
miejsca na blogu. Te maleńkie reprinty ilustracji z jednego ze
starych wydań „Alicji w Krainie Czarów” to prawdziwe skarby,
choć wielu kolekcjonerów pewnie nie doceniłoby ich z uwagi na
niewielki rozmiar.
Dla mnie są
słodkie. Przypominają mi wielkością karty do gry w … no właśnie
jak to się nazywało? Flirt? Tak! Ale zaraz, zaraz, ja wcale nie
chciałabym poflirtować z Królową Kier, co to to nie.
English:
This is a good time for my little treasure from Inka. Two miniature
postcards with reprints of illustrations from „Alice`s Adventures
in Wonderland”. Just take a look.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz