Obiecałam jeszcze jeden wpis na dziś, ale przyznam się, że brak mi weny. Narobiłam się dziś w ogrodzie, a wieczorem w domu jeszcze robiłam pranie i przygotowywałam zakładki do pudełek z pocztówkami. Zaczęłam się gubić w swoim bałaganie, czas zatem najwyższy posegregować zbiory. Zarówno te otrzymane, jak i przeznaczone do wysyłki - bo tych ostatnich mam o wiele więcej. Skończę (za jakiś miesiąc biorąc pod uwagę moje obowiązki) to się pochwalę.
A tak kartki... co by tutaj <<grzebie w stosie na biurku>>
Mam!
Za każdym razem gdy Ola (Kalpana) przesyła mi pocztówkę jestem urzeczona. Zarówno jej wzorem jak i treścią. Radom powinien zrobić wszystko by zatrzymać tę dziewczynę u siebie, bo gdy wyjedzie straci wartościowego obywatela. Treścią się z Wami nie podzielę, bo moja! Zdradzę za to co na kartce. Otóż ten Boski obrazek to WFC3 czyli widoczny obraz Mgławicy Carina oddalona od nas o 7500 lat świetlnych.
Dla Tych, którzy wolą coś bardziej przyziemnego, choć ten widok jak dla mnie jest nieziemski. Pocztówka od Michała (mikisa), niestety bez podanej lokalizacji.
Za to na odwrocie jak najbardziej podpisany Dwór w Żelazowej Woli ( który zeskanuję jutro).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz