niedziela, 13 maja 2012

Ach ten VOUGE!

Oto cudo, jakie dostałam ostatnio w ramach friendly swap od Sabriny (sabzzz) - to imię zawsze kojarzy mi się z czarownicą ( nastoletnią) - trauma z dzieciństwa jak nic. Kartka nie wywołuje jednak tego typu skojarzeń, a Sab ma uroczy charakter pisma, co dodatkowo u mnie punktuje.
 Czarno-białe zdjęcia tego typu mają swój niewątpliwy urok, a ja po prostu za nimi szaleję! To cyknął Don Honeyman dla Vouge z listopada 1959 roku. Sami przyznajcie, że ta para wygląda tu genialnie, a ujęcie jest oszałamiające. Nawet w tej przesadnej pozie jest coś wyjątkowego, choć w kolorze moim zdaniem nie prezentowałoby się już tak dobrze.

Na odwrocie oczywiście znaczki tym razem jednak warto wspomnieć o nich w szerszy sposób. O aksamitce (tagetes) raczej mówić Wam nie muszę. Natomiast znaczek po lewej należy do serii "Deutsche Malaerei". Obraz na nim widniejący nosi tytuł "Wędrowiec przed morzem mgły" w 1818 roku namalował go genialny malarz okresu romantyzmu Caspar David Friedrich (1774-1840). Obecnie obraz znajduje się w Muzeum Hamburger Kunsthalle w Hamburgu - aż naszła mnie ochota na wizytę w jego ścianach. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz