piątek, 4 maja 2012

Święta nietrafione

Święta zawsze cieszą. Warto to zapamiętać. Zupełnie tak jak kartki. Jeśli życzenia są szczere, tak naprawdę nie ma znaczenia co na nich widać. Niech nikt się zatem nie zraża, że coś mi się nie podobało. Czasem nie ma innego wyboru, czasem nie znamy gustu odbiorcy. Ważne by w miarę możliwości brać go po prostu pod uwagę.
 Na tę Wielkanoc Tulsa przesłała mi urocze życzenia wprost z Zakopanego, a na odwrocie dodała jeszcze piękny znaczek. 
 Dwie pozostałe kartki to już odległa historia "minionych świąt" Bożego Narodzenia, ale pozwolicie że nie będę odwlekała z pokazaniem ich do kolejnych. 
 Pierwszą dostaliśmy z tatą w ramach podziękowania od klientki. Nie jest najgorsza, choć ja nie przepadam za błyszczącymi się dodatkami, szczególnie gdy są one złote.
 Druga to już życzenia od Adriana, ze znaczkiem Kopernika. Ożysz... ile ja znam ciekawych anegdot na temat tej jednostki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz