Ze
swojej lipcowej wycieczki Ewa
(decollage)
przesłała mi wyjątkową niespodziankę. Pozdrowienia z San
Francisco, które wypisała dla mnie 27 lipca we włoskiej
kawiarence. Zabawne obie miałyśmy te same skojarzenie - „kwiaty
we włosach”. To zupełnie tak jakby przez ułamek sekundy dzielić
myśli w zupełnie innej czasoprzestrzeni. Na pocztówce brak jednak
kwiatów i roześmianych ludzi. Przed wami bowiem most Golden Gate
łączący miasto z hrabstwem Marin, a otwarty 27 maja 1937 roku.
Stalowy kolos pomalowany na czerwono jest jednym z punktów
charakterystycznych dla tego regiony, mierzy 2737,4 m długości, a
jego szerokość to 27,4 m. Mnie jednak most kojarzy się z filmem
„Ja, robot” oraz z logiem firmy „Cisco” wzorowanym na
wizerunku tego mostu – czemu? Film lubię, a sprzęt Cisco to mój
codzienny widok, z powodu pracy Pawła.
English:
From
Her trip in July Ewa (decollage) sended me wonderful surprise.
Greetings from San Francisco, which were written at 27 July in
Italian café. It was funny because we both thought about the same
thing “flowers in hair”. It’s almost like sharing your thoughts
in different continuum. On the postcard there’s no flowers nor
smiling people before your eyes you could see Golden Gate bridge
which connect city with the county Marin. Red huge steel construction
is characteristic for this region. Its lenght is about 2737,4 m and
it’s 27,4 wide. For me bridge is associate with “I, robot”
movie and “Cisco” company logo. Why’s that? I like the movie
(translator as well) and I see Cisco every day becouse of Paul`s work.
Znaczek
na odwrocie nie jest dla mnie jakimś szczególnym zaskoczeniem, na
kartkach ze Stanów widzę go często, ale mimo to zamieszczam, ku
pamięci.
English:
Stamp
on the back isn’t surprising for me I see it often on posctards
from USA, but even so I upload it here.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz