piątek, 3 sierpnia 2012

Warzywne zaskoczenie


Jeśli mam być szczera nie zbieram warzyw na pocztówkach, ba nawet nie spodziewałam się, że jakieś dostanę, ale stało się. Wpisując się do taga fruits, berries & vegetables na oficjalnym forum ten jeden raz zapomniałam nadmienić, że chcę owoce. W związku z tym z Japonii przyszła do mnie rodzima pietruszka, marchew, kalarepa i coś czego nie jestem pewna O.o – o dziwno kartka mi się spodobała :)
Tak to bywa z niespodziankami. Nadawczynią jest tim-tam nawet nie próbuję zgadnąć, co w adresie jest imieniem, a co nazwiskiem. Nacięłam się... bo widzice w niektórych krajach azjatyckich tradycyjnie pierwsze zawsze było nazwisko, podczas gdy drugie to już imię. Z tego co mi się wydawało, tak też było w Japonii, ale wszystko się zmienia i teraz stosują to zamiennie. Raz tak, raz siak i ja biedna europejka nie mam pojęcia, które jest które bo oba brzmią dla mnie jak i jedno i drugie. Machnęłam ręką i basta. Zostaje mi podziękować, za piękną pocztówkę, pochwalić staranny charakter pisma i jeszcze ciekawsze znaczki.


Tim-tam pisze, że od warzyw woli kurczaka i ryby, ze mną jest różnie. Zależnie od nastroju mam ochotę na oba warianty razem, albo tylko jeden z nich. 

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz