Siedzę w pracy i stwierdzam, że mam lenia. Nie chciało mi
się nawet poopisywać pocztówek, o czymkolwiek na studia nie wspomnę i tak dla
przełamania tej passy lenistwa, od dawna czekająca na swą kolej pocztówka od Julii,
z kilkoma słowami o sobie oraz jej ulubionym pupilu. Choć nie lubię multiview
ten swego czasu był w moich favach głównie ze względu na widniejącą z prawej
dziewczynę. Teraz gdy Daniel chodzi do przedszkola, kojarzy mi się ona
jednoznacznie z jesienną piosenką o jarzębinie.
„Idzie, idzie Pani Jesień. Jarzębinę w koszu niesie. Daj
korali nam troszeczkę, nawleczemy na niteczkę.”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz