poniedziałek, 1 października 2012

Tuląc kota

Brak mi słów, by wyrazić pełnię mojej radości z powodu otrzymania tej ślicznej pocztówki. Wysłała mi ją nayanka, której z kolei ja jako pierwsza posłałam inną pocztówkę z malarstwem Danuty Muszyńskiej – Zamorskiej. Pamiętam, że jako dziecko często widywałam jej obrazy i pocztówki z nimi, teraz dostać je można tylko w antykwariatach lub na allegro. Szkoda, bo chętnie zobaczyłabym ich wznowienie, nie tylko zresztą ich... Marzą mi się pocztówki z bajkami polskimi, z malowanymi strojami ludowymi i wiele innych, które kiedyś były, a dziś są czyimiś skarbami w nielicznych kolekcjach, zamiast choć odrobinę cieszyć nas wszystkich.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz