Mały śpi więc wyciągnęłam
jeszcze dwie pocztówki, o reszcie zamelduję zapewne jutro, albo w
sobotę jak dobrze pójdzie. No więc Fav RR#63 od Maxusa.
Ach to Art Unlimited! Dzięki zgłoszeniu Sebastian może odetchnie,
bo martwił się o te pocztówki. Nic dziwnego, skoro tyle zaginęło
u mnie na poczcie. Uwieszony u nóg bobas w old schoolowej pieluszce
jest po prostu niewiarygodny. Ta mina – bezcenna. Danny nigdy tak
nie patrzył na obcych, kiedy był malutki, o wiele bardziej ufał
otoczeniu niż teraz. Wstydzić zaczął się dopiero ostatnio, ale
nie narzekam.
English: I`ve
got another Fav RR#63 from Maxus. It`s Art Unlimited postcard - one
of my favourite publishers. The look that have this kid is just
priceless. My son was never hiding like that but now he starts to be
a little shy. He needs some time to talk to strangers I think this is
a change for better. Kids should not be so trusting.
Ale fajna smieszna pocztówka, osobiscie lubie takie:)
OdpowiedzUsuń