piątek, 14 grudnia 2012

Time for egg

To jeden z moich ostatnich nabytków, od Kesji w ramach RR#54 „Jedzenie”. Dowiedziałam się, jak można na wiele sposobów podać jajka. W sumie my też je lubimy, ale ostatnio nie mam czasu nawet zrobić jajecznicy. Kawa, papieros, śniadanie dla chłopców i już muszę odpalać auto, sama może jabłko chwycę.
Zazdroszczę ci słonko tych francuskich serów. Ja muszę w końcu kupić sobie lodówkę na górę, ale zwlekam, bo nie wiem czy w wakacje nie wrócimy do Warszawy. Tak byłoby najlepiej, własna kuchnia, własna lodówka i wszędzie blisko. Do rodziców tylko na weekendy!
English: This is one of my latest postcard from Kesja. It is RR#54 „Food” - with an egg from MoC. I like eggs but from some time I trully don`t find time for breakfasts. I dring coffee, sometimes have a cigarette and most of times grab some apple to the car. Not too healthy at all.
I hope it will change during vacation if we will move to Warsaw again.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz