Kotor,
perła Czarnogóry, jedynego państwa rejonu, którego nigdy nie
podbili Turcy. Trudno zapomnieć widok granatowego morza, które
wdziera się w głąb lądu. Brzegi zatoki toną w bujnej roślinności
śródziemnomorskiej, a panujący tu klimat sprzyja rozwojowi drzew
cytrusowych, palm, granatów i magnolii. Pamiętam gdy jako dziecku
babcia czytała mi piękne baśnie o owocach granatu, pamiętam że
te baśnie pochodziły właśnie z Czarnogóry. Sam Kotor jest
pięknym miastem portowym z przekraczającą 2k lat historią.
Położony u stóp masywu
Locern,
chroniony potężnymi murami obronnymi okalającymi całe miasto,
Kotor mógł czuć się bezpieczny. Pną się one wysoko do góry,
gdzie łączą się z twierdzą św.
Jana na Samotnym Wzgórzu.
W sumie mają 4,5 km długości, 20 m wysokość i 16 m szerokości –
imponujące prawda? W 1979 Kotor
wpisano na listę światowego dziedzictwa kulturalnego UNESCO,
to tutaj znajdowała się sławna szkoła
morska, w której nakreślono pierwszą mapę
Adriatyku.
I
jak tu nie marzyć o w te strony?
English: In
the Middle Ages, this natural harbour on the Adriatic coast in
Montenegro was an important artistic and commercial centre with its
own famous schools of masonry and iconography. It is only country in
the region that was not conquest by Turkish atamans, and if you once
saw this pleace you will always want to come back. I don`t know
Montenegro but while reading about it I fall in love with this pleace
and dreaming to see it.
Położenie fenomenalne, okolice przepiękne, widoki niezapomniane. Ale jedno co mi się w oczy rzuciło w Kotorze to panujący dookoła bałagan i walające się śmieci. Tak jakby czasami zapominano że to obiekt UNESCO.
OdpowiedzUsuń