sobota, 12 stycznia 2013

Magic snawball

Magia kryje się wszędzie. Jest w drobnych gestach, w promykach słońca, szarej codzienności, w spojrzeniu obcych i bliskich ci ludzi. Magia jest w nas wystarczy tylko chcieć ją dostrzec. Lubię tak myśleć, kiedy jestem zmęczona, kiedy na nic nie mam już siły, ta myśl dodaje mi energii, pozwala uśmiechnąć się przystanąć i rozejrzeć dookoła. Niekoniecznie dodaje mi rozsądku, ale z pewnością rozjaśnia moje życie. Dziś jest taki dzień kiedy padam... nie mam siły dłużej utrzymać otwartych powiek, ani do niczego się zmobilizować. Mimo to patrząc na leżącą przed klawiaturą pocztówkę od Tanyasi myślę o magicznej kuli. Nie tej pokazującej przyszłość, mówię o tych z dawnych lat ze śnieżkami w środku. Teraz też widuję je w sklepach, ale są tandetne z brokatem, tamte były ładne, marzy mi się taka stara kula – to jest właśnie magia, kiedy pod powiekami widzę urywki z mojej pamięci dotyczące tej chwilowej zachcianki. Kulę z bałwanem stojącą u babci, którą Waldek przywiózł z wyprawy do Kanady i taką, którą mama koleżanki zawsze w zimie stawiała na gzymsie nad kominkiem, a zdobyła ją na pchlim targu w Paryżu. Te na wystawach w sklepach ze starociami i w magazynach, w których zawsze podobały mi się zdjęcia. Dziwny ten dzisiejszy post... a wszystko przez małą kulkę, którą kociak z Jetoy trzyma w łapce...
English: As much as I like Jetoy I like magic snowballs like this one cat have i it paw. This is a cute swap from Tanyasi with greate collection of stamps and amazing masking tape with rabbits

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz