poniedziałek, 7 stycznia 2013

Turkish rosary

Ostatnia pocztówka, która uwiodła mnie z czysto egoistycznych powodów. Marzy mi się bowiem taki właśnie różaniec. Jest piękny i posiadając go czułabym się naprawdę usatysfakcjonowana. Nie zapowiada się jednak bym wybierała się do Turcji, więc musi wystarczyć mi kartka od Nihan.
Lubię te zestawienie kolorystyczne, turkus, pomarańcz i czerń, prezentuje się elegancko, a jednocześnie bardzo energetycznie. No i znowu ten sam problem z tłumaczeniem :) Nic to dodam je później.
English: Last one – I love it because of selfish motives. I would really like to own such rosary. It looks amazing! I love the colours turquoise, orange and black are greate combination very elegant and energetic. I won`t be in Turkey soon so I wanted to have such postcard at last.
The next explanation is even harder but I will try to say what I have understand.  Exactly like in Christnan religions, when you are praying with rosary you say a word (or words) every time you move one bead.  They are associate to love. As Nihan wrote it to my - like the beads arranged on one rope our love is also collected piece by piece like bead by bead on the rosary and then they also associate moving the beads one by one with missing the people you love, day by day. 
It sounds wonderful I like such explanation even more than the one from Catholicism.

2 komentarze:

  1. Kochana to nie jest różaniec to jest tespih służacy ja różaniec do modlitwy ;) mieszkam w turcji jest ich tu mnóstwo noszą go mężczyźni chcący uchodzic za religijnych lub bardzo religijni starsi panowie lub młodzież tak dla "szpanu" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za dodatkowe informacje, posiłkowałam się tym co napisała sama nadawczyni. Niestety nie podała oryginalnej nazwy.

      Usuń