Odkryłam dziś, że nie zgłosiłam
kilku pocztówek od koleżanek z forum. To są właśnie rezultaty
przesytu. Pierwsza z nich jest od Edyty (nayanka) i dopiero teraz
stuknęłam się w głowę, bo odłożyłam kartkę na bok, jako że
była WAŻNA. Tak ją odłożyłam, że zapomniałam. W związku z
czym przegapiłam urodziny Alka... Dobrze, że głowy jeszcze nie
zapomniałam, ale już jestem blisko tego stanu. Na pocztówce
oczywiście Zosia w stroju krakowskim, autorką zaś obrazu jest moja
ulubiona Danuta Muszyńska – Zamorska.
English: Postcard
from Edyta was so important that I put it away to a safe pleace and
forgot :( You know when you hide something that no one else would
know and you forgot where it is? Yep... like a squirel. My brain is
probably as small...
This
is painting of Danuta Muszyńska – Zamorska with Zosia in Cracow
national costume.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz