wtorek, 21 maja 2013

Thumbelina

Ciężko mi ostatnio zmobilizować się do napisania czegoś konstruktywnego. W zasadzie to ciężko mi zmobilizować się do czegokolwiek, szczególnie że z uwagi na stan dziecka i skrajne chamstwo byłego pracodawcy Pawła, nasz wyjazd wakacyjny wisi na włosku. Wkurza mnie to. Wkurza fakt, że nie mam na to najmniejszego wpływu i takie wszechogarniające poczucie bezsilności. Czuję się prawie jak bohaterka tej kreskówki z 1964 roku. Calineczka to znana baśń opisana przez Hansa Chrystiana Andersena, którą znają niemal wszystkie dzieci z kręgu zachodniej kultury. Mała istotka, rzucana kolejami losu w kolejne obce i niebezpieczne miejsca, a jednak jak to w baśniach wszystko ma swój pozytywny finał. Szkoda, że życie to nie baśń i w praktyce bywa o wiele bardziej skomplikowane. Pocztówka to Rosyjska adaptacja, która przysłała mi Natalya z Sankt-Petersburga.
English: I don`t have luck last days and it looks like we will stay in home for whole vacations. Kids are sad, I`m mad at everyone around... I feel almost like Thumbelina, smal creature that have nothing to say about her own life. In this Hans Christian Andersen fable, end is like always happy, but life is much more complicated. Card is an russian ecranisation of the story from 1964 year and it was sent by Natalya from Saubt-Petersburg.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz