wtorek, 4 czerwca 2013

Bukiet pełen uśmiechu

Na dziś zakończę pięknym bukietem od Ewy, która jak zawsze rozjaśnia mi dzień. Wierzcie lub nie, ale każda pocztówka sprawia, że się uśmiecham, a uśmiech to coś czego ostatnio mi brakuje w życiu. Nie wiem czy jest na świecie druga tak łagodna i pozytywna osóbka, ja takowej nie poznałam. Te kwiaty kojarzą mi się właśnie z usposobieniem nadawczyni i jej nastawieniem do życia, dlatego tym milej było mi je otrzymać. Zupełnie nie kojarzę jak nazywają się kwiatki z bukieciku, ale kojarzę je z kwiaciarni. Zawsze bardzo mi się podobały, choć może zawsze to za wielkie słowo, bo rzadko widuję je w kwiaciarniach – są smukłe, mają długie blado zielone łodygi, niewielkie podłużne liście i po kilka kwiatostanów, dotąd widziałam odmiany białe, jasno różowe i jasno fioletowe. Nie pamiętam za to zapachu, ale solennie obiecuje sobie spytać o nazwę i zakupić bukiet gdy tylko wprowadzimy się do naszego małego mieszkanka.
English: This delicate spring buquete is a favorite tag from my dear friend Eva and when I look at the postcard I can see her. Funny – I love those flowers from the moment I saw them first time in flower shop but I can`t recoved their name.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz