Przeprowadzka nastąpiła szybciej
niż przypuszczałam i tak oto od soboty jestem bez internetu! Ważne
jednak, że na swoim. Nasze „małe mieszkanko” spodobało się
Danielowi i powoli się tam zadomawia. Wprawdzie większość mebli
Paweł zrobi sam, podczas naszego wyjazdu do Krakowa, ale łóżka,
kuchnia i łazienka są już na miejscu. Z powodu rozgardiaszu,
jestem też bez kartek. Zawiesiłam na kołek bloga i ogólnie
wszystko fruwa wokół mnie. Dziś jednak nocuję u rodziców
(zostawiam dzieci i zabieram pudła), a tym samym mogę coś
naskrobać. Oto pocztówka od Katarzyny (katki) z forumowego fav
tagu. Jak wszem i wobec wiadomo uwielbiam Holandię, książki dla
dzieci i Art Unlimited, tak więc lepiej wpasować się nie mogła.
English: I`m
in the middle of moving from our country house to appartment in
Warsaw, so I have no internet, I live on boxes and in the appartment
there are no furnitures. Kids are happy, I feel like I` was flaying
so what can I say. Tonight we are staying in the country side with my
parents and I have a moment to write a post. Presented postcard is
from Kate (katka) and it have everything that I like. It is related
to the Netherlands and to chilldren books. It is just what makes my
happy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz