wtorek, 6 sierpnia 2013

Atak senności

Coś dziś wisi w powietrzu, a mnie dopada senność. Zrobiłam już obiad, teraz czas pozmywać. Mały wciąż układa puzzle, na korytarzu nadal stoją torby do rozładowania, a ja jeszcze nie popłaciłam rachunków. Siedzę jednak i klikam i oczy same się zamykają. Dobrze, że Edyta tak dużo pisze, a teraz gdy znamy się osobiście łatwiej mi się te kartki odbiera. Alek, jej syn to super dzieciak, a Daniel ciągle pyta kiedy znów się spotkają. Szkoda tylko, że w Polsce brak autostrad i jazda do Katowic zabrałaby mi całe wieki. Muszę być bardzo zmęczona, bo moje własne słowa przywodzą mi na myśl chaos. Nie jest jednak do końca tak, że plotę od rzeczy, chciałam bowiem jakoś płynnie dojść do tematyki kartek z Muszyńską. Podczas mojej nieobecności dostałam, aż trzy! Wszystkie piękne i wyjątkowe! Pierwsza to "Dziewczynka z niezapominajkami" - mnie z tymi kwiatami kojarzy się wierszyk z dzieciństwa. Nigdy ich nie zrywałam, zdaje mi się że nie mają wprawie zapachu, a że lubią wodę, te dziko rosnące szybko więdną. Mają jednak w sobie urok i czar, który sprawił że zakochałam się w wodzie, nad którą rosną.
Idąc dalej mamy równie piękną pocztówkę z obrazem zatytułowanym "Kwitnąca jabłoń". Mimo, że w ogrodzie rodziców są jabłonie jakoś zawsze przeoczam moment ich kwitnięcia, ale w tym roku kwiaty kwitły niemal w zimie... Zupełnie jak na tym niezwykle klimatycznym obrazku pani Danuty.
Został nam ostatni obraz. "Małe Marokanki" to nie do końca mój kanon, ale w spojrzeniu tej młodszej jest coś co mnie przyciąga i sprawia, że na długo zamieram w zamyśleniu. Ciekawi mnie gdzie wędrują jej myśli, dokąd prowadzi ją umysł i czy pani Danucie pozowały faktycznie Marokanki, czy prace tę tworzyła jedynie na podstawie własnych wyobrażeń.
English: While I was playing with kids during my vacations, my dear friend Edyta sent me three wonderful cards with works of Danuta Muszyńska-Zamorska. All of them are amazing with long warm messages. But my favorite one is the one in the middle with the blooming apple flowers.
So if you read me... tank you hun and have a greate summer with your boys.


1 komentarz:

  1. Faktycznie! W oczach tej małej Marokanki tkwi jakaś historia...

    Pozdrawiam, edd. :)

    OdpowiedzUsuń