poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Ciekawostka I

Miało być o polskich pocztówkach, ale.. tak się złożyło, że zeskanowała mi się (tak sama z siebie) kartka z Kosowa. To wyjątkowa kartka, choć nie zobaczycie na niej znaczka, ani "normalnej" wiadomości. Zaraz przekonacie się zresztą dlaczego.
 Dla mnie jest o wiele bardziej wartościowa, niż widoczki UNESCO, a teraz to co na odwrocie i kopercie :d Oto jak Poczta Polowa rozsyła korespondencję z misji.


 Taka to ciekawostka, bo pewnych wiadomości rozpowszechniać nie wolno, kartki są zadrukowywane, stemplowane i sprawdzane. Od siebie dodać można niewiele. Nawet z telefonami jest ciekawie, ale to już inna bajka.
Stempel pierwszej poczty na miejscu misji.
Stempel Poczty Polowej. Przy Armia przekazuje korespondencje najpierw do Warszawy, gdzie listy rozsyła się "ponownie".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz