czwartek, 16 sierpnia 2012

Niesamowite Świętokrzyskie

Kiedy około 1619 roku Ujazd stał się własnością Krzysztofa Ossolińskiego rozpoczęła się zupełnie nowa era tych ziem. Krzysztof Ossoliński jako człowiek gruntownie wykształcony, o rozległych zainteresowaniach literackich, artystycznych, dyplomatycznych i politycznych, postawił sobie za cel zbudowanie siedziby, która przewyższałaby swą świetnością siedziby magnackie w Polsce i poza granicami kraju. A mający spełnić te oczekiwania Zamek w Ujeździe powstawał w trzech fazach w latach 1621 - 1644. Budynek główny i fortyfikacje wzniesiono w latach 1621- 27. Kolejna faza to rozbudowa wieży zegarowej (bramnej), udokumentowana datą 1631 r. W tym to okresie nastąpiła także zmiana nazwy siedziby. Dotychczas używana była nazwa Krzysztopór łącząca imię fundatora z nazwą herbu rodu Ossolińskich. Na bramie głównej umieszczono wówczas znacznych rozmiarów krzyż i topór oraz nieistniejącą już dziś inskrypcję: „Krzyż obrona - Krzyż podpora - Dziatki naszego Topora”. Było to credo fundatora - gorliwego katolika - wyrażające jego osobisty stosunek do wyznawanych zasad wiary.
Zamek Krzyżtopór wzniesiono jako palazzo in fortezza, czyli rezydencję łączącą w sobie wygodę mieszkańców z funkcjami fortecy obronnej. Zamek został jednak wzniesiony na nietypowym planie – bastionowej fortyfikacji wpisanej w pięciobok, co mi osobiście kojarzy się z gwiazdą chaosu z Warhammera O.o
Obecnie zamek to jedna wielka rujna, za to romantyczna, można tam na przykład biwakować, a zamek udostępniony jest dla zwiedzających.
No a teraz tekst właściwy. Pocztówkę z tym cudem w roli głównej wysłała mi pod koniec lipca Paulina (szynszylowa), choć nie wiem czy to miała być kartka z jakiegoś tagu, czy może pocztówka typowo towarzyska :D Podpisu nie ma, a pamięć zawodzi. Tak to jest.


1 komentarz: