„Książę,
ach mój książę” - o tak dobrze kojarzycie to pocztówka od
Marty (Spiaca) z Loterii księciunio vs mięśniak.
Przyznam się, że w pierwszym odruchu, gdy ją ujrzałam pomyślałam
sobie „Trzeba było wybrać mięśniaka”. Tamten był od razu w
pełni gotowy, a tu trzeba całować... jeszcze całować to pół
bidy, ale kochać? Od kochania to ja już mam co nieco. W końcu
Paweł, dzieciaki, matka, ojciec, teściowie, trzy psy, dziewięć
kotów i królik to i tak niezła menażeria, a tu mi jeszcze żabę
przysyłają! Na dodatek ta wciąż wodzi za mną oczami, gdzie
człowiek nie stanie tam patrzy!
Tak to jest z
tymi kartkami 3D, do których osobiście nie jestem szczególnie
przekonana. Po namyśle uznałam jednak, że Czerwono-oka żaba
drzewna to niezły nabytek.
Tym lepszy gdy
na kopercie takie znaczki!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz