poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Szara wizja miasta

Siedzę i biedzę miałam słać RR z oficjalnego forum, ale przygotowałam kartki do raptem dwóch osób i mi się odechciało. Nie znoszę tego stanu przed rozchorowaniem się na dobre. Ni to człowiek nie poleży - bo mu nie dadzą, nic nie porobisz - bo się źle czujesz i tak marudzenie tylko pozostaje.
W ramach tego marudzenia wyciągnęłam najbardziej szarą kartkę jaka do mnie ostatnio dotarła. Oto RR#8 z grupy B&W od kesji. Jak wszystkie Jankowe kartki ta jest wyjątkowa. Inna, ujmująca detalami. Większości Warszawiaków PKiN kojarzy się naprawdę źle, ale nie mi. Ja pływałam tam w reprezentacji, uczyłam się tam obsługi komputera i grałam w podchody w miejscach, w które nie wolno nam było wchodzić. Dla mnie Pałac był przygodą. Lubię go, bo i znam go od dziecka i w nosie mam od kogo był darem. Jest Nasz Warszawski Swój, a nie jak narzekają niektórzy komunistyczny.
Ewa także lubi tą pocztówkę. Ponoć najbardziej ze wszystkich czarno – białych kartek jakie zna, a to wielki komplement.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz