Dobrze tak z
rana przysiąść z kubkiem gorącej czekolady i pouzupełniać
braki, zanim wstanie maruda, albo zaczną Cię gonić do roboty.
Szczególnie, że mimo słonka już odczułam jak dziś chłodno na
zewnątrz. A wiecie komu zawdzięczam tę czekoladę? Ano właśnie
Beacie(Ata_), bo na wczorajszym spotkaniu zaprowadziła
Nas do Wedla na Szpitalnej i zwróciła moją uwagę na czekoladowe
mieszadełka. W połączeniu z kawą smakują całkiem do rzeczy.
Żeby pozostać jednak choć odrobinę w temacie przydałaby się
pocztówka, ze znalezieniem jakiejś od Beaty problemu nie było,
choćby RR #15 zielony vs niebieski, w którym Nasza
administratorka przesłała mi przepiękną kartkę z serii „Ziemia
z powietrza”. Na pocztówce możecie zobaczyć małe łódki
uchwycone pośród wodnych hiacyntów na rzecze Nil w Egipcie (N
29º43`
E 31º17`).
Uwielbiam
tę serię, choć dotąd widywałam ją tylko z daleka. Teraz mam
choć jedną pocztówkę za co Ci Beato serdecznie dziękuję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz