piątek, 28 września 2012

Nadmorskie wakacje


Pozdrowienia znad morza od Kingi (krufka) dotarły do mnie w ustawowym terminie wakacyjnym, wprost z Władysławowa. Pogoda chyba nie dopisywała, ale gorące uściski rozgrzały mnie naprawdę,. Trochę szkoda, że ja w tym roku nie podróżowałam, nadrabiam to teraz jeżdżąc między weselami, a skoro o weselach mowa… to trzymam kciuki za sobotnią celebrację i podtrzymuję wysłane na karnecie życzenia dla młodej pary. Oby wszystko jak najlepiej wam się udało kochana! A wasze dalsze wspólne życie było tak piękne i romantyczne jak ten zachód słońca z pocztówki od ciebie… życzę wam jednak więcej wschodów niż zachodów!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz