piątek, 1 lutego 2013

Apetyt na kolory

Oczarowały mnie pocztówki z tej serii choć do zarzucenia mam im jedno... z pewnością są tuczące. Na szczęście dla mnie choć uwielbiam piec nie potrafię tworzyć takich wyrafinowanych cudeniek, może kiedyś? Ostatnio odwożąc dziecko do przedszkola zobaczyłam nawet takie miejsce... mniam... robią tam torty i takie właśnie filigranowe babeczki i mufinki z pięknymi ozdobami, a w dodatku organizują szkolenia. Boję się tylko jak prowadząca zareaguje na takie beztalencie jak ja.
Nie przekonam się jednak jeżeli nie spróbuję, a jaka to byłaby radość zrobić coś takiego dla Pawła i dzieci i zobaczyć ich zaskoczenie. Nie wiem dlaczego ma ciśnienie na dobrą panią domu, ale tak właśnie jest. To chyba z powodu mojej teściowej, która w przeciwieństwie do mojej matki się stara. Nie jest idealna. Gotuje nieźle, ale stosuje za dużo chemii i półśrodków jak dla mnie, nie zmienia to faktu, że obiad zawsze jest dobry i na czas, coś Ewa pracuje zawodowo, a jej praca nie należy wcale do łatwych. W kuchni zawsze lśni, a raz w tygodniu teściowa urządza wielkie porządki, pranie zrobione, wszystko poprasowane, a przy tym zajmuje się mamą. Teść też pomaga w domu i chyba to lubię w tej rodzinie najbardziej, bo choć bardzo kocham swojego ojca, to leżenia przed telewizorem nie można zaliczyć do domowych obowiązków. Tata robi to co lubi i kiedy lubi, tak zajmuj się ogrodem, tak ściera kurze etc.:
Mnie natomiast marzy się zadbany dom, nie pedantyczny, a schludny. Posiłki o stałych porach, ciasto w weekend. Marzą mi się kwiaty w wazonie i takie drobiazgi jak te ozdobione ciasteczka, coś od serca dla bliskich. Na dodatek wydaje mi się, że choć takie zachcianki wymagają czasu i pewnego nakładu pracy, to w jednym moja matka miała rację. Inteligentny człowiek na wszystko znajdzie czas i ja właśnie chciałabym znaleźć czas na takie drobiazgi.
Piszę i piszę, ale do pocztówek jeszcze nie doszłam, a przecież są piękne. Przesłała mi je Irina w ramach dużej wymiany, którą rozpoczęłyśmy w te wakacje. Na odwrocie bogata historia jej pracy (ma dwie) oraz fascynacji pocztówkami, które z pasją zbiera nie tylko dla siebie, ale i dla swojej mamy.
English: This fantastic serie of cards is a part of a big swap with Irina,  that we started this summer. She nave right assuming that I like cards with sweets, that is because I love to bake and cook and I hope I will get some inspiration from such wonderful postcards. I am not an artist but I`m planning to go on a training in cake decoration. For some time now I am a little crazy about becoming a spectacular house wife - oh no! I want to work, travel etc.: but I want also create a "special" home for my family.
In most cases I don`t agree wit my mother but one time she had a point when she told me that inteligent person will finde time for everything. I belive that this is true. She was thinking about other activities when she spoke those words but I already study, work in part time (after studies I hope it will be full time) and now I want to do something for the ones I love.

1 komentarz:

  1. Apetyczne te pocztówki i bardzo uroczę ze względu na dominującą w nich kolorystykę :)

    OdpowiedzUsuń