piątek, 26 lipca 2013

Poranek na blogu

Przyznam się, że na dziś nie mam żadnych planów, no może poza posprawdzaniem materacy na biwak. Siedze zatem w piżamie i klikam. Mam na to tylko chwilę, bo teściowa chyba mnie udusi, jako że Ania dostarczyła jej swojego pierworodnego, a ten chętnie drze się w niebogłosy. Krzyś to urocze stworzenie, ale za często noszone - to moja oficjalna pedagogiczna diagnoza. A skoro już jesteśmy przy dzieciach to Edyta przysłała mi kolejny piękny obraz pani Danuty, uwietrzniony na pocztówce. Dziewczynka jest urocza, w przeciwieństwie do newsów z drugiej strony. Oby ta bliżej nieokreślona przysżłość, okazała się jednak "bliższa" niż "dalsza".
English: So... this is my new postcard in collection of Danuta Muszyńska-Zamorska works. I really like those kids, with big eyes. They look so real :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz