poniedziałek, 2 września 2013

Trudne pytania

Dziś wysyłając zgłoszenie bloga do pewnego konkursu, dotarło do mnie dlaczego tak naprawdę go piszę - choć często nieprzebrana ilość czynników wpływa na to, że ta idea ginie mi z horyzontu. Wydaje mi się, że warto poczytać o pasji, która ludziom pozwala przemierzać tysiące kilometrów, nawet jeśli nie ruszają się z domu. U dzieci rodzi miłość do pisania. Sprawia, że zbliżają się światy i kultury, a ludzie na powrót stają się sobie jakoś bliżsi i bardziej życzliwi.
Jakiś czas temu na spotkaniu z koleżanką z forum, wśród innych wrażeń wypłynęło, iż ludziom sprawia frajdę wysyłanie nam kartek. Nie mówię o szaleńcach takich jak my, ale o znajomych i nieznajomych, którzy słysząc o naszej fascynacji, ślą nam pozdrowienia ze swych podróży i często na pocztówkę przelewają swe zauroczenia lub frustracje. Mówię o ludziach, którzy poproszeni o jednorazową przysługę, pocztówkę ślą zawsze gdziekolwiek jadą, często wywołując u nas całkowite zaskoczenie. Dziś w pełni świadomie, mogę stwierdzić, że wraz z pocztówkami kolekcjonuję wspomnienia - swoje i innych.
Takie właśnie niesamowite wspomnienia zapisane na kilku kartkach przesłała mi Kinga, nawiązując do zmian jakie zaszły w jej życiu i do wrażeń z pierwszego roku studiów. Na pocztówkach z reprodukcjami plakatów autorstwa Wiesława Wałkuskiego, zapisano więc wspomnienia z liceum, wrażenia z wycieczek i tęsknotę, a wszystko to w oprawie wprost z desek teatrów, choć przedstawione na pocztówkach sztuki wystawiano w latach 1991-1994.
Zdaje mi się, że i ja pamiętam te afisze, bo właśnie wówczas moja szkolna wychowawczyni zaraziła nas miłością do teatru. Oglądaliśmy opery, balety, operetki, dramaty, komedie i musicale, a moim pierwszym przedstawieniem był bodajże "Straszny Dwór" wystawiany w Narodowym. Ta miłość została ze mną na całe liceum i okres studiów. Dziś rzadko bywam w teatrze, nie z uwagi na brak pasji, ale na finanse oraz pewną trudność w przekonaniu do sztuki Pawła. Chadzam jednak do teatru z dziećmi, które te muzę wyjątkowo sobie przypodobały, a okres wakacji gdy nie ma sztuk uważają za stracony.
English: It`s hard to explain what I was writing above, as english isn`t my first language.
Due to many circumstances I started to think why I created this blog at all. If I would like only to show my cards, I could create an album. There is no need to waste time and write, at last not if you don`t like to. I love to write, this is my passion and writing about sending and reciving cards is even more special because it let people feel closer to eachother. Postcards let us know eachother better, they release in kids love to handwriting and in adaults  honesty - they let us be together.
Those postcards are from Kinga, with Wiesław Wałkuski theatre posters from 1991 to 1994. This was a moment when I just started to know theatre, thanks to my schood teacher Ms. Kozłowska.

Many times a year she was taking us to theatre. At first we was not happy about this, but with time theatre become something special for al of us. Today after many years from time to time I see my friends from school taking they kids to theatre as I am doing.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz