wtorek, 27 maja 2014

Domowe duchy i zmory

A skoro już i tak zeskanowałam kilka kartek więcej, a z powodu lenistwa (i tłumacząc sobie, że mam mało czasu bo powinnam pisać pracę -taaaaa) nie tłumacze na angielski, mogę pokazać jeszcze dwie karteczki od Iriny. Obie pochodzą z serii o duchach ogniska domowego ze Słowiańskiego folkloru. Pierwszy to Kikimora – iście negatywny charakter, w typie złośliwego demoniątka. Uwielbia materiały i wełnę, zazwyczaj niszczy i bałagani, a gdy znajdzie się już w domu czeka nas istny armagedon. W nocy wyje, skrzeczy i zawodzi, kurom wyrywa pióra, owcom kradnie wełnę, rozrzuca ubrania, tłucze naczynia i... chyba mam jedną w domu O.o
Vasila jest zdecydowanie milszy, choć raczej się z nami nie zaprzyjaźni, bo jego miłością są konie. To z nimi śpi, ich dogląda i pilnuje. W nocy przynosi im magiczne zioła wzmacniające ich ciała, a na dobranoc śpiewa im piosenki.

1 komentarz: