poniedziałek, 5 listopada 2012

Poddasze z szarości

Miałam na dziś inne plany, ale jako że moja irytacja wzrosła do alarmującego poziomu postanowiłam nacieszyć się tym co lubię najbardziej, a w moje ręce trafiła pocztówka od Kasi. Wykonane przez DCN Gallery zdjęcie kojarzy mi się ze strychem w moim mieszkaniu w Warszawie. Tak przynajmniej wyglądają jego nie wyremontowane części i wcale nie potrzeba biało-czarnego filtra, bo same z siebie mają właśnie taką barwę.
Kasia uległa „zakoceniu” i teraz kot dyktuje jej życiem. Powinnam się zaśmiać, ale zamiast tego pogrożę jej wirtualnie palcem, wiem bowiem, że jak kotu raz pozwolisz – bo taki bidny, mały, słodki, kochany – to potem jest już tylko gorzej. Kota trudno odzwyczaić od złych przyzwyczajeń, więc wara mu od kabla internetowego!
English: I am in a bad mood right now so to make myself more happy I took a look on my postcards and decide to add one of them here. Its a card from Kasia with a greate B&W picture from Wroclaw DCN Gallery and even better story about her new cat.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz