Taki
ze mnie ranny ptaszek i od rana zamiast innych aktywności dodaję i
dodaję te pocztówki. Jak ten świstak, co zawijał w sreberka.
Strasznie ich dużo, nie żebym się martwiła... cieszę się, ale
po prostu przeraziłam się dziś z rana ilością. No, ale coś za
coś. Mam dużo cudownych pocztówek, tyle że jak się założyło
blog, to teraz trzeba je na nim uwzględnić. Same się nie chcą
dodać. Złośliwe pocztówki nie sądzicie?
Tą
przysłała mi Firerubynat z Christmas Card Tag, wprost z zimnego i
deszczowego Bristolu. Na odwrocie rozważania nad ulubionymi
elementami Świąt, dla mnie to przygotowania, w nich zaklęta jest
cała magia, potem jest już tylko napięcie czy dobrze wyjdzie. A
gdy pieczemy i gotujemy zbieramy się wszyscy razem, śmiejemy,
żartujemy i sypiemy się mąką. To są prawdziwe Święta!
English: My
Christmas Card Tag from cold and rainy Bristol. Firerubynat is asking
about what I like the most on Christmas. I love preparations! We are
all together than laughting, joking, singing. This is even better
than Christmas Eve.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz