Króliki,
króliki i jeszcze więcej królików. Dzisiaj przez 3 godziny
szorowałam podłogę po tych pasożytach. Tak wiem, że króliki to
gryzonie, ale zaufajcie mi to pasożyty jakich mało. Wsuwają
wszystko, są wiecznie głodne, kupki zostawiają gdzie popadnie i
sikają na książki dzieci, jeśli tylko spuścić je z oczu. Moja
matka (właścicielka tej zgrai) czyściła dziś ich klatki i
przyniosła je dzieciom do „zabawy”, w związku z czym te słodkie
puchate giganty obsrały mi całą górę, ale pasztetu z nich nie
zrobię – bo dzieci je kochają... męczyć... ale kochają. No i
co? Patrzę a tu pocztówka z „moimi” ukochanymi uszakami. Na
zdjęciu z NI wyglądają tak niewinnie, ale to tylko pozory, co
muszę uświadomić Tanii, która nadesłała mi tę kartkę.
English:
This is my another NI offer tag
this time from Tanya. Don`t get me wrong I love rabbits but after
today I would rather eat them than kiss. My mother is very good at
finding new pets to our home so we have got 3 dogs, 8 cats and now 6
rabbits (there were only two but you knoe what... the like sex
<lol>). When she wants to clear they cages she bring me all
those rabbit upstairs so they could destroy all my apprtment – they
are very good at it. I need to take lessons from them and than go
downstairs to show my mom why she should not brought them to me.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz