Moje tempo
pracy przekroczyło właśnie trzecią nad-świetlną żłówiową,
bo oto przed Wami pocztówka z 04 maja 2012 roku. Prawda, że szybko?
Ewa (decollage) napisała, że maj jest jej ulubionym
miesiącem i moim chyba, też choć zależnie od humoru ta relacja
miesięczna ulega zmianie, bo zimną oczywiście grudzień jest moim
ulubionym miesiącem, a zależnie od roku latem, ten w który akurat
udało mi się wyjechać. Jednak generalnie, lubię maj. Kwiaty
kwitną pełną parą, ptaki się rozmnażają i ćwierkają w
najlepsze. Ciekawa jestem czy Ewie udało się wybrać na zaplanowane
wycieczki rowerowe, moje na razie polegają na szybkim pędzie na
pocztę (5km) i nazad. No a kartka? To fotografia Piotra Syryca i jak
domyślam się jakiś Wrocławski park. Na pocztówce nie ma jednak
więcej danych, a Wrocławia w zasadzie nie znam. Kartka zdaje się
była fav tag`iem, za który
dziś serdecznie dziękuję, bo jest po prostu piękna, choć w
bardziej jesiennym, niż wiosennym klimacie. Oceńcie zresztą sami.
Za
to na odwrocie foczy znaczek wprost znad Bałtyku i swojsko polska
naklejka priorytetu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz