Ktokolwiek nadawał nazwy Amerykańskim jeziorom w Pensylwanii, zdecydowanie nie miał litości. Próbując wymówić tę niemal połamałam sobie język! Tak dobrze się domyślacie to kolejna wakacyjna pocztówka od Marty, która nie tylko dobrze wspomina owo miejsce, ale również zdecydowała się na "wodno-rowerową" wycieczkę po nim! Prawdziwy wyczyn biorąc pod uwagę jego zastraszającą powieżchnię, nic więc dziwnego, że przez kolejne dni nie czuła nóg. Zdjęcia z pocztówki nie oddają uroku i ogromu tego miejsca, czynią to jednak słowa koleżanki.
No i kolejne cudne znaczki tym razem Oiho i Oklahoma! Dziękuję słoneczko :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz