O tak jedno spojrzenie, tyle wystarczy by zakochać się w Południowej Afryce i nie próbujcie mi się dziwić. Faerie barw, egzotyczne krajobrazy i zachwycająca kultura dotąd obecna wśród rozrzuconych po kontynencie afrykańskich plemion, a jeśli od kogokolwiek usłyszę, że to dzicz, wyślę go na stację Warszawa - Praga, by pooglądał sobie "dzicz" w najbliższym otoczeniu. Uwielbiam pocztówki z tego zakątka świata, a tą dostałam dzięki serwisowi "Swapboot". Przesłał mi ją M-A Pelser (One person from each country #3) i choć na odwrocie widnieją zaledwie pozdrowienia, wcale nad tym nie ubolewam. W SA mam już przyjaciółkę i jej oczami chętnie oglądam ten ujmujący kraj, tu zaś mam jedynie przedsmak - wszystkiego po trochu, ot mała zachęta dla niezdecydowanego jeszcze podróżnika.
Obracając pocztówkę, odkrywam znaczki z tradycyjnymi przedmiotami wykonanymi z koralików (kojarzącymi mi się raczej z Południową Ameryką niż Afryką O.o) torbą na tytoń oraz lamą przytulanką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz