No
i w końcu strój łowicki z serii „Granice”, to już kolejna
wersja stroju z tego regionu jaki oglądam. Ostatnio podziwiałam
nawet rodzaje haftów w poszczególnych regionach polski – mam taką
książkę, ba to księga... sama nie pamiętam kiedy dokładnie ją
kupiłam, ale chyba w okresie liceum, w każdym razie jest w języku
angielskim, bo po co nas polaków uczyć o tradycyjnych haftach,
takie sprawy interesują tylko obcokrajowców... załamuje mnie takie
podejście.
Mui
– bo tak nazywa się modelka z pocztówki, pochodzi z Japonii, a
przyodziana jest w haftowaną koszulę tak zwaną bielunkę, suknię
(kieckę) z aksamitnym stanikiem i bardzo charakterystycznym dla tego
regionu haftem z różami, zapaskę z wełnianego samodziału (to ten
kolorowy fartuszek na spódnicy) oraz wełnianą chustę (tybetową)
i nieodłączne korale. Korale były niegdyś wyznacznikiem
zamożności danego domu, najcenniejsze były oczywiście te wykonane
z prawdziwych korali, ale stosowano tez drewniane pomalowane podróbki
oraz znaną nam z piosenki jarzębinę. Pocztówka rzecz jasna od
Marysi, której
należą się wielkie podziękowania.
English:
On the card you see Miu – an
Japanese girl – in national costume from Łowicz Region. This is my
another card from Marysia from „Border” serie.
The
model is dressed in specyfic style, you can see characteristic
colorfull stripe on her dress and very interesting embroidery of the
rose on the velvet bodice.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz