sobota, 3 listopada 2012

Owocowe conieco

W to lato obiecywałam sobie, że zrobię przetwory, ale jak to u mnie bywa, wyszło pozostało w kwestii planów. Na szczęście udało nam się zrobić całkiem sporo słoików jabłek. Mam więc – w nadmiarze – nadzienia do szarlotek i naleśników. Pogoda nie dopisała jednak tak jak powinnam i mój dżem truskawkowy z tego roku pozostał tylko marzeniem, zapisanym na kartce z planem, jaka szkoda... Lubię ten dżem – jeść, wąchać, przygotowywać, a nawet rozlewać do słoików.
Na szczęście dla mnie zlitowała się nade mną Monika, która w ramach podziękowania za „Warszawskie Syrenki” przysłała mi tę oto pocztówkę. Mniam, oblizuję się kiedy tylko spojrzę na tę kartkę. Zawsze podobały mi się takie wytłaczane słoiki i serwetki związane elegancko na pokrywce. Może... ale tylko może... w przyszłym roku truskawek z grządki starczy nam, nie tylko do brzuszków, ale i do słoików.
English: I like this card, not only because I like fruit cards but because I lika jams. I like to smell them, taste them and prepare them as well. Its a kinde of fun for me to spend all weekend in kitchen with fruits and suger (and my secret ingredients) and in winter to open such delicious jar.
This card is a TYC from Monika for a special delivery with Warsaw Mermaids, and belive me it is a greate present for me that gave me a lot of joy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz