W to lato obiecywałam sobie, że
zrobię przetwory, ale jak to u mnie bywa, wyszło pozostało w
kwestii planów. Na szczęście udało nam się zrobić całkiem
sporo słoików jabłek. Mam więc – w nadmiarze – nadzienia do
szarlotek i naleśników. Pogoda nie dopisała jednak tak jak
powinnam i mój dżem truskawkowy z tego roku pozostał tylko
marzeniem, zapisanym na kartce z planem, jaka szkoda... Lubię ten
dżem – jeść, wąchać, przygotowywać, a nawet rozlewać do
słoików.
Na szczęście dla mnie zlitowała się
nade mną Monika, która w
ramach podziękowania za „Warszawskie Syrenki” przysłała mi tę
oto pocztówkę. Mniam, oblizuję się kiedy tylko spojrzę na tę
kartkę. Zawsze podobały mi się takie wytłaczane słoiki i
serwetki związane elegancko na pokrywce. Może... ale tylko może...
w przyszłym roku truskawek z grządki starczy nam, nie tylko do
brzuszków, ale i do słoików.
English: I
like this card, not only because I like fruit cards but because I
lika jams. I like to smell them, taste them and prepare them as well.
Its a kinde of fun for me to spend all weekend in kitchen with fruits
and suger (and my secret ingredients) and in winter to open such
delicious jar.
This
card is a TYC from Monika for a special delivery with Warsaw
Mermaids, and belive me it is a greate present for me that gave me a
lot of joy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz