poniedziałek, 23 lipca 2012

Agrestowo mi

Pocztówkę, która za moment Wam pokażę otrzymałam od kallisto wprost z Kijowa, za pośrednictwem Fruits and berrys tag na forum oficjalnym. Kartką w całości napisana po ukraińsku z początku mnie przerażała, bo choć znam nieco rosyjski z rzadka otrzymuję korespondencję zapisaną cyrylicą, a mimo podobieństw języki Rosji i Ukrainy nieco się różnią. Przeczytałam ją zatem dopiero gdy zaczęłam pisać ten post i o dziwo zrozumiałam niemal wszystko. Jedyne czego się boję to przetłumaczenie imienia nadawczyni, więc postanowiłam posłużyć się nickiem. 
Kallisto jest nauczycielką języka niemieckiego - całe szczęście, że nie wybrała sobie napisania w "tę stronę", bo chyba musiałabym wykonać "telefon do przyjaciela", a prócz podzielenia się ze mną swoimi pasjami przesłała mi również najserdeczniejsze życzenia, za które dziękuję jej z całego serca!


 Mniam agrest jest przepyszny, a mieszanka z czarną porzeczką urzeka smakiem. Musicie spróbować! Kartka wyruszyła 12 lipca, można zatem powiedzieć, że dotarła ekspresem. Dziękuję, bo jest za co, nie dość, że była to jedna z moich ulubionych kartek na postcrossingu,, to jeszcze wzbogaca moją ulubioną kolekcję pocztówek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz