Dobry
tytuł i kartka szczególnie na tegoroczne irlandzkie lato, o którym
Monika
pisze z pewną zadumą. U Nas żar leje się z nieba, u Niej słońce
przesłoniły gęste chmury, a z nich bez ustanku kapie deszcz.
Kapie, pada i leje i tak od rana do nocy. W zeszłym roku zalało
jakieś trakcje i wysiadły tramwaje. Ludziom pozostały więc
genialne pomysły jak ten. Sądzicie, że ten rower popłynie?
Czy
ja mam dość kartek z Irlandii? Skądże znowu! Zielona wyspa to
miejsce moich marzeń, w których przemierzam ją pieszo z plecakiem
oglądając małe wioski, słuchając szumu fal i smakując morską
bryzę. A pomiędzy kolejnymi skrytymi w niepamięci zakamarkami tego
kraju, smakując Guinness`a z gęstą aromatyczną pianką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz