piątek, 27 lipca 2012

Oczy sowy


Żółte, mądre oczy tej niewielkiej sówki patrzą na mnie spomiędzy gęstwiny drzew, zupełnie jakby nawet teraz mogły mnie zobaczyć. Patrzą spokojnie. W takich oczach można się zatopić. Tą cudowną kartkę z moich ulubionych przysłała mi Marnie zwierzając mi się, ze nigdy dotąd nie widziała sowy, choć słyszy je często w pobliskich lasach. Ja widziałam i to nie tylko w Zoo, czy szpitalu dla dzikich zwierząt. Widywałam je też na biwakach i obozach harcerskich, na które kiedyś jeździłam. Teraz czas bym pokazała je dzieciom, nauczyła je słuchać i patrzeć. Patrzeć w dal spokojnie jak ta finlandzka sowa.
Dziękuję za tę niebywałą możliwość spojrzenia na tak cudowne zwierzę jeszcze raz i kolejny. Zawsze gdy będę tylko miała ochotę sięgnąć do pudełka z moimi zbiorami.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz