Wykonane przez Janka zdjęcie doskonale oddaje jesienny klimat Łazienek Królewskich, choć nie mam pewności kiedy faktycznie zostało ono wykonane. Pocztówka pozostanie jednak jesienną, bo Justyna wysłała mi ją 20 września kiedy w jej rodzinnym Rzeszowie lało, a temperatura wynosiła zaledwie 8°C. Ziąb to trzeba przyznać, a jesień miała być taka ładna, złota i słoneczna. Zamiast tego pogoda jak w garcu.
Co ja to miałam? A Łazienki! Dla mnie to wyjątkowe miejsce,
bo wychowałam się właśnie w tym parku. Obok mieszkali moi dziadkowie, a ja
chodziłam tam do przedszkola. Biegałam za wiewiórkami i zbierałam kasztany. Tam
moje dzieci bawiły się na placach zabaw, podziwiały pawie i sarny, po raz
pierwszy obserwowały małe liski i sarny na wolności. O tak, bo Łazienki to miejsce
magiczne, pełne ciekawych historii i bogate dzięki swej architekturze.
Na odwrocie wyjątkowy znaczek z rysunkiem Papcio Chmiela z
Tytusa, Romka i Atomka. Zdaje mi się, że to Romek, ale tak dawno nie widziałam
na oczy tego komiksu, że aż wstyd się przyznać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz